Dlaczego nawet dobrzy pokerzyści bankrutują?

Nie zbankrutuj: Pomóż sobie

Bez względu na to, jak utalentowani ludzie są przy pokerowych stołach, mogą mimo wszystko zbankrutować, jeśli nie zastosują zdrowego rozsądku w każdym aspekcie gry. Wydaje się trudne do uwierzenia, że przy tak łatwo dostępnych artykułach i poradach na tak kluczowe tematy jak Bankroll Management, a także przy tak wielu historiach katastrof, które przypominają nam o tym, jak łatwo ktoś może zostać spłukany, nadal się to zdarza.

Jednak rzeczywistość jest taka, że ponad 50% fanów pokera nadal nie jest w stanie (finansowo, spłukani) kontynuować gry. Łatwo byłoby założyć, że każdy, kto loguje się, aby grać przez kilka godzin dziennie, jest zarabiającym grinderem, ale tak nie jest.

Dlaczego wciąż jest tak wiele osób, które tak źle zarządzają swoim pokerowym życiem? Czy jest to tajemnica, czy też istnieją konkretne przyczyny? W tym artykule przedstawiamy powody, dla których nawet pozornie doświadczeni “bywalcy” upadają.

Wielu graczy ma tendencję do przeceniania swoich umiejętności, co może prowadzić do podejmowania złych decyzji, nieprawidłowej gry i w rezultacie do bankructwa. Często wynika to z niechęci do przyznania się do osobistych niedociągnięć, zamiast tego obwiniając porażki o pecha, a wygrane przypisując własnym umiejętnościom.

Może to prowadzić do ryzykownych zachowań, takich jak przechodzenie na wyższe poziomy bez wystarczających umiejętności lub odmowa przejścia na niższy poziom, gdy jest to konieczne. Bardzo ważne jest, abyś zachował realistyczne spojrzenie na grę, akceptując rolę zarówno umiejętności, jak i szczęścia, oraz rozumiejąc, że ich wybory mają znaczący wpływ na wyniki gry.

Zarządzanie bankrollemjest zawsze bardzo ważną częścią gry, jest to prawdą niezależnie od tego, jak dobrze nam idzie i zapobiega bankructwu. Łatwo jest (a przynajmniej powinno być!) zrozumieć, że jeśli źle nam idzie, musimy odpowiednio dostosować się, aby chronić uszkodzony bankroll. Jednak nie mniej ważne jest, aby pamiętać, że musimy starać się pielęgnować i kultywować nasz bankroll przez cały czas. Mając to na uwadze, wzrost nie daje nam licencji na nagłe porzucenie dotychczas rozsądnej i ostrożnej strategii. Danie sobie “luksusu” rzucenia ostrożności na wiatr, ponieważ dobra passa wyników sprawiła, że chętnie zobaczyliśmy szybki wzrost naszych możliwości wydawania pieniędzy, jest śliskim zboczem – zbyt wielu widziało, jak rozluźnienie ostrożnego BRM doprowadziło do tego, że ich fortuny poszły w złym kierunku. Lekkomyślne podejście zainspirowane gorącą passą może doprowadzić do katastrofy nawet szybciej niż brak dostosowania się w innym kierunku po złej passie.

Solidne docenienie i zrozumienie Variance jest kluczowe, jeśli mamy nawet skromne ambicje. Każdy, niezależnie od swoich umiejętności lub tego, dokąd zmierza w swojej indywidualnej pokerowej misji, musi upewnić się, że ma świadomość Variance i jego potencjalnych implikacji. Często używamy terminu “gracze rekreacyjni”, aby opisać tych, którzy nie traktują gry zbyt poważnie i – w porównaniu z tak zwanymi “grinderami”, którzy spędzają długie sesje przy stołach wyłącznie w celu generowania zysków – grają dla przyjemności, ale wiąże się to z ryzykiem sugerowania, że nie podchodzą do gry (przy stole i poza nim) logicznie.

Jeśli chodzi o tak zwane “4-literowe” słowa, Tilt jest jednym z tych niepożądanych słów wśród fanów pokera. Wszyscy rozpoznajemy go w grze innych, ale oprócz tego, że próbujemy zamieść go pod dywan, gdy sami jesteśmy winni, nie potrafimy również rozpoznać jego przyczyn. Wydawać by się mogło, że zachowanie zdrowego rozsądku jest absolutną koniecznością dla każdego, kto ma nawet najskromniejsze oczekiwania wobec pokera, ale najwyraźniej tak wielu brakuje na tym froncie (lub, dokładniej, nie lubią myśleć o sobie w tym kontekście).

To właśnie w takiej sytuacji tak wielu zawodzi, przechodząc na tilt. Słowo to do tego stopnia opisuje to, w jaki sposób możemy stracić racjonalność do tego stopnia, że podejmujemy potencjalnie katastrofalne decyzje, że jest ono obecnie używane zarówno w życiu codziennym, jak i w pokerze.

Prawie każdy w pokerze stawia pierwsze kroki na drodze do niedoszłej chwały, ostrząc sobie zęby na tak zwanych mikro limitach. Poziom opozycji jest zwykle na niskim poziomie, a zdecydowana większość myśli tylko o własnych kartach i połączeniu, jakie mają lub nie mają z planszą. Gra ma tendencję do bycia podstawową, praktycznie bez niuansów i głębokich przemyśleń. Może to brzmieć jak świetna wiadomość dla tych, którzy chcą wykorzystać słabą grę, przyjmując solidną, choć pozbawioną wyobraźni strategię ABC, i rzeczywiście, nie jest zbyt trudno pokonać tę grę na mikro stawkach. Możemy uciec od nieoptymalnej gry – nawet takiej, która zawiera nieścisłości – i nadal wyjść przed bankructwo.

I tu leży potencjalnie poważny problem! Jedną rzeczą jest pokonanie gorszej grupy graczy, ale zupełnie inną przejście na wyższy poziom i cieszenie się tym samym sukcesem. Zbyt wielu graczy, tak przyzwyczajonych do tego, że ich wadliwy plan gry jest wystarczająco dobry, aby pokonać słabych przeciwników, przyjmuje tę samą nieszczelną strategię, gdy wspinają się po drabinie stawek i ostatecznie zapłacą za to cenę.