To jedna z porad pokerowych udzielonych w klasycznej piosence The Gambler późnego, wspaniałego Kenny’ego Rogersa. Rzeczywiście warto wspomnieć o kilku innych wierszach:
„Każdy gracz wie
To sekret przetrwania
Wie, co wyrzucić
Wiedząc, co zachować
Ponieważ każde rozdanie jest zwycięzcą
A każda ręka jest przegrana… ”
Dokładnie! Sekretem sukcesu każdego poważnego gracza w pokera online jest rzeczywiście wiedza kiedy spasować i świadomość, że każde rozdanie może być potencjalną przegraną. Jednak wielu graczy uważa, że złożenie silnej ręki jest prawie niemożliwe! Wydaje się, że jest to jedna z wielu dyscyplin – które w istocie są imperatywami – które jednak należą do wygodnej, obfitującej w wymówki kategorii łatwiej powiedzieć niż zrobić.
Ale czy tak jest? Czy naprawdę jest to takie trudne, mając mocną rękę w dużej puli, cofnąć się trochę, rozważyć odpowiednie czynniki i podjąć rozważną decyzję w oparciu o stare powiedzenie, że dyskrecja jest lepszą częścią męstwa? ?
Być może chciwość pojawia się bardziej w przypadku pokera. W końcu siadamy do gry, aby wygrać sesję, niezależnie od tego czy jest to gra na pieniądze, turniej, czy rozgrywka ze znajomymi. I w takim nastroju to naturalne, że zbyt rzadka okazja do wygrania dużej puli jest powodem zbyt dużego przywiązania do naszej bardzo silnej ręki.
Ale to ważny temat, którego nie można lekceważyć. Nie jest przesadą stwierdzenie, że dobry fold może być najważniejszym czynnikiem przyczyniającym się do sukcesu lub niepowodzenia sesji. Tak bardzo ugrzęźliśmy w wygrywaniu dużych puli, że zapominamy o znaczeniu ich utraty, często przypisując pozytywne wyniki naszym umiejętnościom i obwiniając negatywne wyniki o pechowy los. Oczywiście obie te możliwości mogą być prawdą, ale to gracze, którzy i tak są w stanie zdusić tę drugą możliwość w zarodku, wiedząc kiedy spasować, mają ostatecznie większe szanse na osiągnięcie pożądanego poziomu sukcesu.
Kiedy obserwujemy najlepszych graczy ćwiczących swoje rzemiosło, od czasu do czasu widzimy imponujące układy na pozycjach, w które zwykle moglibyśmy zainwestować cały nasz stack. Możemy to zauważyć, ale często to bardziej spektakularne zwycięstwa dają najbardziej uderzający efekt.
Niektóre ręce są notorycznie trudne do odpuszczenia, przede wszystkim – szczególnie w przypadku niedoświadczonych graczy – asy. Jest już coś w prostocie projektowania samych kart (rzeczywistych lub wirtualnych), co sprawia, że spojrzenie na parę asów jest niemal mistyczne. Nie żeby większość graczy potrzebowała dużo przekonywania, by trzymać się ich na całe życie, ale pamiętaj to dalej jest tylko zwykła para.
Jeśli na przykład dostaniemy parę asów i nasze niemałe podbicie zostanie sprawdzone przez dwóch graczy (obaj mają więcej żetonów niż my), to już powinniśmy usłyszeć co najmniej słaby dźwięk dzwonków alarmowych, jeszcze zanim pojawi się Flop. Zauważ, że jeśli tak nie jest w twoim przypadku, jeśli zamiast tego już się zastanawiasz, na co wydać smaczną część wygranej gotówki, którą zarobią twoje asy, musisz przemyśleć swoje podejście do tego tematu (i rzeczywiście, możesz chcieć przemyśleć swoje procesy myślowe w innych ważnych aspektach gry…).
Wracając do naszego przykładu – mamy wspaniałą parę asów na ręce i kiedy pojawia się Flop, całkowicie go nie trafiamy. Kontynuujemy całkiem dużym podbiciem i jeden z naszych przeciwników ponownie sprawdza, a drugi przebija all-in i ma potężnie wyglądający stack. Wciąż mamy sporo żetonów, którymi możemy walczyć kolejny dzień i czy nam się to podoba czy nie, po długich naradach i po uwzględnieniu wcześniejszej historii z i spostrzeżeń obu graczy, połykamy dumę i chęć wygrania i należycie pasujemy.
Może to być zła decyzja, ale dotychczasowe działania i fakty przed nami i nasze własne przeczucia sprawiają, że ta rozważna decyzja jest całkiem uzasadniona. Mogliśmy odpuścić inwestycję w wyniku której stracilibyśmy znaczną ilość żetonów, ale w dłuższej perspektywie skumulowane oszczędności dzięki umiejętności rozpoznania kiedy spasować, sprawią, że różnica będziemy wygrywającymi graczami, dzięki naszej dyscyplinie.
Baw się dobrze!